fbpx

Jak wybrać psychologa dziecięcego?

 Moment, w którym rodzic podejmuje decyzję o tym, że trzeba zapisać dziecko na konsultację do psychologa dziecięcego może być bardzo trudny. Czasami rodzic widzi, że z dzieckiem dzieje się coś niepokojącego. Czasami samo dziecko, zwłaszcza jeśli osiągnęło wiek nastoletni komunikuje, że „potrzebuje z kimś porozmawiać”.

Spis treści:

Trudność wynika z kilku aspektów. Po pierwsze rodzic musi się skonfrontować z faktem, że jego dziecko potrzebuje wsparcia lub rozmowy z kimś spoza rodziny. To może budzić na przykład lęk przed oceną. Jednak drugi problem polega na tym, że trzeba wybrać kompetentnego specjalistę. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ gabinetów psychologicznych jest wiele, podobnie jak psychologów.

Wykształcenie

Pierwszym i oczywistym kryterium wyboru specjalisty, który ma się spotykać z Państwa dzieckiem jest jego przygotowanie teoretyczne do pracy z pacjentami. Z wyborem terapeuty, który podejmie się pracy z dzieckiem, zwłaszcza młodszym, jest trudniej niż wyborem terapeuty dla osoby dorosłej. Z jakiegoś powodu wydaje się, że z dziećmi pracować łatwiej i wystarczą mniejsze kwalifikacje. Tymczasem jest odwrotnie. Trzeba pamiętać, że psycholog dziecięcy nie może prowadzić psychoterapii. Może podjąć się działania kryzysowego, może wspomóc dziecko doraźnie i jego rodzinę, może postawić diagnozę, ale może prowadzić leczenia prowadząc psychoterapię.

Z tego wynika fakt, że trzeba szukać psychoterapeuty, najlepiej psychoterapeuty dzieci i młodzieży, a więc osoby, która ukończyła lub jest w trakcie szkolenia z tego rodzaju psychoterapii. Często osoby, które ukończyły całościowe szkolenie psychoterapeutyczne, dodatkowo uczestniczą w szkoleniu z terapii dzieci i młodzieży.

Niezbędna jest również superwizja w pracy z dziećmi i młodzieżą.

Reasumując – szukając pomoc terapeutycznej dla dziecka lub pacjenta młodzieżowego, trzeba szukać psychoterapeuty dzieci i młodzieży. Psycholog, nawet jeśli ukończył podczas studiów moduł z psychologii dziecka ma bazowe wykształcenie, niewystarczające jednak do głębokiej pracy z młodym pacjentem.

Diagnoza nie jest leczeniem

Wydaje się, że pytanie „co dolega mojemu dziecku” jest najczęstszym, które zadają sobie zaniepokojeni rodzice. Naturalnie więc, w poszukiwaniu odpowiedzi na nie, będą również szukali osoby, która postawi diagnozę. Większość poradni oferuje tego typu usługi.

Diagnoza, jeśli została postawiona poprawnie, może mieć dużą wartość i pomóc dziecku. Może ono uzyskać dodatkowy czas na pisanie egzaminu, dodatkowe zajęcia wspomagające naukę czytania, indywidualny tok nauczania i wiele innych.

Jednak warto pamiętać, że często „trudne zachowanie”, depresja, wycofanie, fobia to objawy tego, co znajduje się pod nimi. Nie da się usunąć objawu, nie rozumiejąc jego przyczyny i pełnionej funkcji. Można wytrenować pewne umiejętności, można pod wpływem różnych oddziaływać psychologicznych czasowo nie odczuwać dolegliwości, ale to nie znaczy, że one minęły. Dzieci, młodzież i dorośli bardziej niż uzyskać diagnozę, pragną zrozumienia. A to jest punkt wyjścia dla terapii.

Szukając więc „specjalisty” dla dziecka, warto wziąć zastanowić się, czego chcemy – diagnozy czy leczenia?

Jak wygląda terapia?

Dziecko zawsze jest częścią systemu rodzinnego. Nie sposób więc spotkać się z dzieckiem, pomijając jego rodziców, a czasem również rodzeństwo. Rodzic musi również wyrazić zgodę, zwykle pisemną na to, by jego niepełnoletnie dziecko mogło uczestniczyć w konsultacjach oraz terapii.

Pierwsza konsultacja służy zwykle zapoznaniu się. Rodzice mogą poznać terapeutę, mogą też zadać pytania. Czasami już na tym etapie staje się jasne, że bardziej pomocna będzie terapia rodzinna lub małżeńska. Jeśli nie jest to jasne, terapeuta na kilka kolejnych sesji zaprasza samo dziecko lub adolescenta, by wreszcie ponownie spotkać się również z rodzicami, żeby ustalić dalsze kroki.

Terapia wygląda podobnie do konsultacji. Oznacza to, że terapeuta spotyka się sam na sam z dzieckiem, od jednego do kilku razy w tygodniu. Sesja trwa zwykle 50 minut. W przypadku młodszych dzieci możliwy jest w miarę regularny kontakt z jego rodzicami, na przykład raz na kilka tygodni. W przypadku nastolatków kontakt z rodzicami jest możliwie jak najrzadszy. Ma to wspomóc naturalny proces separacyjny dorastającego człowieka od jego rodziców. Bywa to trudne, dlatego też to bardzo ważne, żeby rodzice również mieli własne wsparcie. Mogą wówczas lepiej rozumieć dziecko i proces jego leczenia.

Psychoterapia nigdy nie służy „naprawieniu dziecka”. Celem leczenia nie jest naprawienie kogoś, kto nie jest zepsuty. Gabinet psychoterapeuty nie jest również miejscem, w którym rodzic może złożyć „listę życzeń” swoich oczekiwań. Terapeuta nie może wreszcie dawać rad wychowawczych. Może natomiast, razem z rodzicami, próbować zrozumieć zachowania dziecka, jego trudności i próbować je wspierać.

Wnioski:

  • Warto zastanowić się, czy potrzebujemy diagnozy, czy leczenia dziecka
  • Jaki jest cel spotkania z psychologiem lub psychoterapeutą dzieci i młodzieży
  • Kto wyraził chęć takiego spotkania – sam młody człowiek, czy raczej jego rodzice?
  • Psychoterapię dziecka lub nastolatka może prowadzić jedynie psychoterapeuta, nie psycholog, nawet jeśli skończył szereg kursów
  • Psychoterapia dziecka lub nastolatka nie musi być – i często nie jest! – zbieżna z oczekiwania rodziców. Naturalne procesy rozwojowe, wspierane w procesie psychoterapeutycznym mogą iść wbrew wyobrażeniom rodziców.
  • W gabinecie obowiązuje tajemnica zawodowa. Rodzic, poza sytuacjami zagrożenia zdrowia i życia, nie jest informowany o tym, o czym rozmawia się w gabinecie
  • Psychoterapia młodszych dzieci przebiega poprzez zabawę

zdj: unplash, Gabriel Valdez